Marketing przez osmozę – WTF?!

Uwielbiam coachów i trenerów motywacyjnych. Serio. Dlaczego? Ponieważ jedni z nich faktycznie przekażą czasem coś mądrego i przydatnego, a drudzy są po prostu zabawni, bo zapodają totalne banały. Aha, są jeszcze tacy, którzy na co dzień mówią całkiem do rzeczy, ale od czasu do czasu przydarzy im się ligowy fuckup. Zacznijmy jednak od początku. Otóż kilka dni temu jeden z […]